European Commission logo
polski polski
CORDIS - Wyniki badań wspieranych przez UE
CORDIS

Article Category

Wiadomości
Zawartość zarchiwizowana w dniu 2023-03-07

Article available in the following languages:

Astronomowie potwierdzają lokalizację nowej klasy czarnej dziury

Nieco ponad rok temu europejscy i amerykańscy astronomowie odkryli w odległości milionów lat świetlnych czarną dziurę o wadze ponad 500 mas Słońca. Nazwali ją hiperjasnym źródłem rentgenowskim 1 (HLX-1). Teraz naukowcy z Francji, USA i Wlk. Brytanii przedstawiają światu dowód ...

Nieco ponad rok temu europejscy i amerykańscy astronomowie odkryli w odległości milionów lat świetlnych czarną dziurę o wadze ponad 500 mas Słońca. Nazwali ją hiperjasnym źródłem rentgenowskim 1 (HLX-1). Teraz naukowcy z Francji, USA i Wlk. Brytanii przedstawiają światu dowód na oddalenie i jasność tego ultra jasnego źródła rentgenowskiego, potwierdzając, że rzeczywiście należy do pobliskiej galaktyki i wskazując na nową klasę czarnych dziur. Ich odkrycia, zaprezentowane w czasopiśmie The Astrophysical Journal, wskazują, że HLX-1 nie stanowi części naszej galaktyki ani nie jest ogromną czarną dziurą w sercu odległej galaktyki tła. Astronomowie pracujący pod kierunkiem Uniwersytetu w Leicester, Wlk. Brytania, twierdzą, że HLX-1 jest najbardziej ekstremalnym członkiem grupy obiektów astronomicznych, jakie występują w galaktyce ESO 243-49 znajdującej się w odległości około 290 milionów lat świetlnych od naszej planety. Ich odkrycia faktycznie potwierdzają ekstremalną jaskrawość HLX-1, którą opisują jako "przewyższającą o współczynnik około 100 większość obiektów w swojej klasie oraz w przybliżeniu 10 razy wyższą od kolejnego najjaśniejszego ultra jasnego źródła rentgenowskiego". Zważywszy na najnowsze odkrycie astronomowie są zmuszeni do ponownego rozważenia swoich teorii na temat maksymalnej jaskrawości ultra jasnych źródeł rentgenowskich. Odkrycie daje również pewniejsze podstawy do twierdzenia, że w HLX-1 mogą rzeczywiście występować czarne dziury o pośredniej masie. Do tej pory naukowcy nie byli w stanie w wiarygodny sposób wykrywać tego typu czarnych dziur. W toku prowadzonych badań korzystano z Bardzo Dużego Teleskopu (VLT) Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO), które mieści się w Chile. Dzięki VLT naukowcy potwierdzili wykrycie HLX-1 w paśmie fal optycznych i zmierzyli konkretną odległość do obiektu. Konkluzja jest taka, że HLX-1 znajduje się w galaktyce ESO 243-49 i nie jest galaktyką tła ani pierwszoplanową gwiazdą. Badania pokazują, że ultra jasne źródła rentgenowskie, takie jak HLX-1, mogą być jaśniejsze niż początkowo przypuszczano. Wiemy, że czarne dziury są tak zwarte i mają tak silne pole grawitacyjne, że nic, nawet światło, nie może się z nich wydostać. "Po naszym wcześniejszym odkryciu bardzo jasnego źródła rentgenowskiego, chcieliśmy dowiedzieć się, w jakiej odległości tak naprawdę się znajduje, aby obliczyć ile promieniowania wytwarza ta czarna dziura" - wyjaśnia dr Klaas Wiersema z Uniwersytetu w Leicester, naczelny autor artykułu. "Możemy zobaczyć na zdjęciach wykonanych za pomocą dużego teleskopu, że na miejscu źródła rentgenowskiego znajduje się słabe źródło optyczne, zlokalizowane blisko rdzenia dużej i jasnej galaktyki." "Podejrzewaliśmy, że to słabe źródło optyczne jest bezpośrednio powiązane ze źródłem rentgenowskim, ale aby zyskać pewność musieliśmy szczegółowo zbadać światło tego źródła za pomocą Bardzo Dużego Teleskopu w Chile." Dr Wiersema zauważył, że VLT był w stanie dostarczyć zespołowi bardzo wysokiej jakości danych, umożliwiając oddzielenie światła ekspansywnej i jasnej galaktyki od światła słabego źródła optycznego. "Ku naszej wielkiej radości w uzyskanych wynikach zobaczyliśmy dokładnie to, na co mieliśmy nadzieję: wykryliśmy charakterystyczne światło atomów wodoru, które umożliwiło nam dokładny pomiar odległości do tego obiektu" - stwierdza. "To ostatecznie dowiodło, że czarna dziura jest rzeczywiście zlokalizowana w dużej, jasnej galaktyce, a HLX-1 jest najjaskrawszym ze znanych ultra jasnych źródeł rentgenowskich." Zespół planuje dalsze dochodzenie, czy istnieje więcej obiektów tak ekstremalnych jak HLX-1 i porównanie danych posiadanych na temat HLX-1 z dużymi, ultra jasnymi źródłami rentgenowskimi. Te informacje nie tylko pomogą dowiedzieć się, ile istnieje czarnych dziur o pośredniej masie, ale również ustalić ich faktyczną lokalizację. Istotny wkład w badania wnieśli eksperci z francuskiego Centre national de la recherche scientifique (CNRS) oraz Amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) w USA.

Kraje

Francja, Zjednoczone Królestwo, Stany Zjednoczone

Powiązane artykuły