Skip to main content
European Commission logo print header

Article Category

Wiadomości
Zawartość zarchiwizowana w dniu 2023-03-07

Article available in the following languages:

Słuchy o schyłku pszczoły miodnej

Światowej sławy fizyk, Albert Einstein powiedział kiedyś: "Kiedy pszczoła zniknie z powierzchni ziemi, człowiekowi pozostanie nie więcej, jak cztery lata życia. Nie ma pszczół, nie ma zapylania, nie ma ludzi!" Zespół naukowców odkrył, że wiele kolonii pszczół w Europie Środkow...

Światowej sławy fizyk, Albert Einstein powiedział kiedyś: "Kiedy pszczoła zniknie z powierzchni ziemi, człowiekowi pozostanie nie więcej, jak cztery lata życia. Nie ma pszczół, nie ma zapylania, nie ma ludzi!" Zespół naukowców odkrył, że wiele kolonii pszczół w Europie Środkowej zmalało na przestrzeni lat, a liczba pszczelarzy w Europie spada od 1985 r. Odkrycia zaprezentowane w czasopiśmie Journal of Apicultural Research podkreślają wagę narastającego problemu. Wyniki stanowią dorobek finansowanego ze środków unijnych projektu ALARM (Ocena globalnych zagrożeń środowiska za pomocą sprawdzonych metod), który otrzymał ponad 12,5 mln EUR z tematu "Zrównoważony rozwój, zmiany globalne i ekosystemy" Szóstego Programu Ramowego (6PR). Wyniki badań są wymowne, ponieważ obejmują większość Europy, a nie jedynie poszczególne kraje. Zdaniem naukowców pszczoły miodne nie są osamotnione w walce o przetrwanie - presję odczuwają również dzikie pszczoły i bzygi. Wyniki pokazują, że usługi zapylania odczują kryzys, a przez to również rośliny uprawne. Naukowcy przeanalizowali dane udostępnione w krajowych raportach i czasopismach pszczelarskich, aby określić ogólną liczbę kolonii pszczół oraz pszczelarzy. Na podstawie tych zapisów, zespół zrekonstruował kolonie pszczół w latach 1965-1985 w 14 krajach europejskich oraz w latach 1985-2005 w 18 krajach europejskich (za wyjątkiem Francji, Hiszpanii i niektórych wschodnich państw członkowskich UE). Wyniki tej pracy pokazały, że od 1965 r. zarówno Zachodnia, jak i Środkowa Europa ponosi straty w liczbie kolonii pszczelich. Czechy, Norwegia, Słowacja i Szwecja również raportują spadek liczby kolonii od 1985 r. Pozytywnym akcentem jest fakt, że Południowa Europa, a w szczególności Grecja, Portugalia i Włochy odnotowały wzrost liczby kolonii pszczół w latach 1965-2005. Większość naukowców przypuszcza, że za ten spadek odpowiedzialne są zmiany społeczne i ekonomiczne, a pszczelarstwo nie jest już takim hobby jakim było kiedyś. Prace niegdyś ręczne wykonują teraz maszyny, a rosnące dochody ludności wiejskiej sprawiły, że produkty na bazie cukru są przystępniejsze dla każdej kieszeni. "Koszty leczenia chorób pszczół wzrosły do takiego poziomu, że mogą sięgać lub przewyższać dochody uzyskiwane z kolonii przez cały rok, co sprawia, że hodowla pszczół na małą skalę staje się nieopłacalna" - mówi naczelny autor, dr Simon G. Potts z Uniwersytetu w Reading, Wlk. Brytania. "Ponadto wysiłek związany z leczeniem chorób, zwłaszcza V. destructor [Varroa destructor to zewnętrzne, pasożytnicze roztocze, które atakuje pszczoły miodne], prawdopodobnie również przyczyniło się do obniżenia atrakcyjności pszczelarstwa jako hobby." Mimo uzyskanych wyników, potrzebne są dalsze badania. "Zważywszy na ograniczoną dostępność danych nie ma możliwości zidentyfikowania faktycznej przyczyny utraty pszczół miodnych w Europie ani pełnego opisania trendów wśród kolonii i pszczelarzy" - wyjaśnia współautor, dr Josef Settele z Centrum Badań Środowiskowych im. Helmholtza (UFZ) w Niemczech. "Stwarza to w sposób oczywisty pilną potrzebę normalizacji metod ewaluacji, zwłaszcza pod względem liczby kolonii. Zharmonizowane, wiarygodne metody będą stanowić oczywistą podstawę wszelkich badań nad poznaniem i hamowaniem strat kolonii pszczół miodnych." W projekcie ALARM, kierowanym przez dr Settele'a, udział wzięło ponad 200 naukowców z 35 krajów oraz 68 organizacji partnerskich.

Powiązane artykuły