Skip to main content
Przejdź do strony domowej Komisji Europejskiej (odnośnik otworzy się w nowym oknie)
polski polski
CORDIS - Wyniki badań wspieranych przez UE
CORDIS

Article Category

Zawartość zarchiwizowana w dniu 2023-03-09

Article available in the following languages:

Wątroba odgrywa kluczową rolę w płodności

Wątroba może odgrywać istotną rolę w płodności zdaniem naukowców z Uniwersytetu Mediolańskiego we Włoszech. Badania zostały częściowo dofinansowane z dwóch unijnych projektów: EWA (Estrogeny a starzenie się kobiet) i DIMI (Diagnostyczne obrazowanie molekularne). Projekt EWA ot...

Wątroba może odgrywać istotną rolę w płodności zdaniem naukowców z Uniwersytetu Mediolańskiego we Włoszech. Badania zostały częściowo dofinansowane z dwóch unijnych projektów: EWA (Estrogeny a starzenie się kobiet) i DIMI (Diagnostyczne obrazowanie molekularne). Projekt EWA otrzymał niemal 2,4 mln EUR dofinansowania, a projekt DIMI pozyskał wsparcie w wysokości 10,7 mln EUR. Obydwa projekty zostały dofinansowane z budżetu tematu "Nauki o życiu, genomika i biotechnologia na rzecz zdrowia" Szóstego Programu Ramowego (6PR) UE. Wyniki badań zaprezentowano niedawno na łamach czasopisma Cell Metabolism. Wcześniejsze badania sugerowały już, że dieta może mieć istotny wpływ na płodność - te ostatnie przynoszą nowe informacje na temat znaczenia wątroby dla rozrodczości. W toku prac wykazano, że receptory estrogenowe w wątrobie mają zasadnicze znaczenie dla utrzymania płodności, a ekspresja tychże receptorów jest kontrolowana przez aminokwasy pobierane z pokarmu, które są budulcem białek. Odkrycia dokonane w wyniku eksperymentów przeprowadzanych na myszach mogą mieć istotne znaczenie dla niektórych form niepłodności i zmian metabolicznych, jakie pojawiają się wraz z menopauzą - zdaniem naukowców. "Po raz pierwszy wykazano, jak ważna dla płodności jest wątroba" - mówi profesor Adriana Maggi z komórki Farmakologii i Biotechnologii oraz Dyrektorka Centrum Doskonałości ds. Chorób Neurozwyrodnieniowych przy Uniwersytecie Mediolańskim. "Koncepcja wpływu diety na płodność nie jest oczywiście zupełnie nowa, niemniej to wyjaśnia, w jaki sposób dieta, zwłaszcza uboga w białka, może bezpośrednio oddziaływać." Naukowcy wiedzą, że w wątrobie następuje ekspresja receptorów estrogenowych i że te receptory odgrywają pewną rolę w metabolizmie. Niemniej, jak twierdzi profesor Maggi, receptory te nie spotkały się z większym zainteresowaniem - jak wyjaśnia, jej zespół zainteresował się nimi przez przypadek. W czasie badań nad gryzoniami z rodziny myszowatych "zauważyliśmy, że organem, który zawsze charakteryzował się najwyższą czynnością receptora estrogenowego była wątroba" - stwierdziła. Początkowo naukowcy sądzili, że to pomyłka i nie wzięli tego pod uwagę, ale z czasem pomyśleli, że być może coś w tym jest. Odkryli, że ekspresja tych receptorów estrogenowych zależy od aminokwasów pobieranych z pokarmu. Myszy na diecie o obniżonej kaloryczności oraz takie, których wątroba była pozbawiona receptorów estrogenowych wykazywały spadek ważnego hormonu o nazwie IGF-1 (insulinopodobny czynnik wzrostu 1). Naukowcy pokazali, że stężenie tego hormonu we krwi spadało do poziomu niedostatecznego dla prawidłowego rozwoju wyściółki macicy myszy i normalnego przebiegu cyklu rujowego. Jednakże po podaniu myszom na diecie o ograniczonej kaloryczności większej ilości białek ich cykl reprodukcyjny wracał do normy. Z drugiej strony tłuszcze i węglowodany pobierane z diety nie miały żadnego wpływu na receptory estrogenowe ani płodność. Naukowcy sugerują, że powiązanie między aminokwasami, sygnalizowaniem receptorów estrogenowych w wątrobie i funkcjami reprodukcyjnymi może nieść ze sobą implikacje kliniczne. Profesor Maggi stwierdziła na przykład, że to może wyjaśniać podwód, dla którego anorektycy są na ogół bezpłodni, co sugeruje jednocześnie, że dieta przeładowana węglowodanami i zawierająca zbyt mało białek może szkodzić płodności. Co więcej wyniki dostarczają nowych wskazówek, które pogłębiają wiedzę na temat podwyższonego ryzyka chorób metabolicznych i zapalnych u kobiet menopauzalnych. Profesor Maggi zauważyła, że te zmiany można wyjaśnić częściowo brakiem działania estrogenów w wątrobie i konsekwencjami w dalszej części układu. Obecnie, zważywszy na obawy związane z hormonalną terapią zastępczą, kobiety menopauzalne są często leczone lekami ukierunkowanymi na taki lub inny organ, aby je chronić przed konkretnymi schorzeniami, takimi jak miażdżyca tętnic czy osteoporoza. Mając na uwadze rolę wątroby, jako centralnego koordynatora metabolizmu i wytwórcy wielu innych, ważnych hormonów, leki "ukierunkowane tylko na wątrobę mogą rozwiązać wszystkie problemy" - jak stwierdza pani profesor.Więcej informacji: Uniwersytet Mediolański: http://www.unimi.it/ENG/(odnośnik otworzy się w nowym oknie) EWA: http://www.ewa.unimi.it/(odnośnik otworzy się w nowym oknie) DIMI: http://www.dimi.eu/(odnośnik otworzy się w nowym oknie) Cell Metabolism: http://www.cell.com/cell-metabolism/(odnośnik otworzy się w nowym oknie)

Kraje

Włochy

Moja broszura 0 0