Skip to main content
European Commission logo
polski polski
CORDIS - Wyniki badań wspieranych przez UE
CORDIS

Article Category

Zawartość zarchiwizowana w dniu 2023-02-27

Article available in the following languages:

Debata publiczna wskazuje na ciezki okres dla wnioskow REACH

W okresie poprzedzającym pierwsze czytanie w Parlamencie propozycji reform unijnego ustawodawstwa o chemikaliach, zwolennicy i przeciwnicy przedstawiali swoje racje członkom Parlamentu Europejskiego (MEP). Komisja Europejska zamierza dzięki tym propozycjom poprawić ochronę z...

W okresie poprzedzającym pierwsze czytanie w Parlamencie propozycji reform unijnego ustawodawstwa o chemikaliach, zwolennicy i przeciwnicy przedstawiali swoje racje członkom Parlamentu Europejskiego (MEP). Komisja Europejska zamierza dzięki tym propozycjom poprawić ochronę zdrowia publicznego oraz środowiska naturalnego, chronić integralność rynku wewnętrznego oraz zapewnić przemysłowi chemicznemu lepsze ramy regulacyjne. Wiele osób jest jednak zaniepokojonych tym, że proponowane przepisy osłabią konkurencyjność przemysłu europejskiego, inni wskazują na wpływ, jaki REACH mógłby mieć na badania i innowacje. Według REACH firmy, które rocznie produkują lub importują ponad tonę substancji chemicznych będą musiały rejestrować to w centralnej bazie danych. Firmy te musiałyby również zbadać, jakie ryzyka wynikają z wykorzystania chemikaliów oraz musiałyby podjąć odpowiednie kroki, aby je zmniejszyć. Komisja podkreśla aspekt zachęt do przeprowadzania badań naukowych, które są nieodłączne w REACH. 'W obecnym systemie jest kilka zachęt do tworzenia nowych i bardziej bezpiecznych substancji. To właśnie brak zdolności innowacyjnych, brak kreatywnej wizji może na dłuższą metę lub nawet szybciej zahamować konkurencyjność europejskiego przemysłu chemicznego' powiedział 19 stycznia Stavros Dimas, Komisarz ds. Ochrony Środowiska podczas parlamentarnej debaty publicznej o REACH. Jednak mniejsze firmy mogą mieć trudności z opłaceniem kosztów zarówno rejestracji chemikaliów jak i oceny ich szkodliwego potencjału. Gyula Körtvčlyessy z węgierskiego Towarzystwa Chemicznego stwierdził podczas debaty w Parlamencie, że proponowane regulacje stanowią zagrożenie dla istnienia 40 do 60 procent małych i średnich przedsiębiorstw (MSP) w branży. Pan Körtvčlyessy wyraził również troskę o to, w jaki sposób REACH wpłynie na wydatki na badania. Badania i rozwój (B+R) w przemyśle chemicznym są obecnie finansowane z zysków firm, które według niego spadną po wprowadzeniu REACH. Pojawiły się głosy, żeby Komisja zmodyfikowała swoje propozycje, ale ta potwierdziła podczas debaty, że nie zrobi tego, dopóki Parlament nie przedłoży swoich poprawek Radzie. Procedurę tę kilku członków Parlamentu określiło jako 'marnowanie czasu'. Jako uzasadnienie propozycji zmian zacytowano wyniki najnowszych badań nad prawdopodobnym wpływem REACH na przemysł. Alternatywa, którą zaproponowała Wielka Brytania to 'jedna substancja, jedna rejestracja' lub system OSOR. Umożliwiłoby to firmom uformowanie konsorcjum w celu dzielenia kosztów rejestracji. OSOR przyjęłyby z zadowoleniem szczególnie MSP. Ma on również poparcie Komisarza Dimasa, kilku MEP oraz kilku przedstawicieli branży. Francuska MEP Marie-Noëlle Lienemann stwierdziła jednak, że procedura ta byłaby zagrożeniem dla badań naukowych oraz nie pobudzałaby innowacyjności. Najważniejszą troskę Europejskiej Koalicji na rzecz Zaniechania Eksperymentów na Zwierzętach budzi potencjalne zwiększenie liczby testów na zwierzętach, których konieczność mogą wywołać nowe wymagania dotyczące oceny szkodliwości. Przewodzący debacie Karl-Heinz Florenz odpowiedział przedstawicielowi koalicji: 'W tej kwestii znajdzie Pan w Parlamencie przychylną publiczność.' Komisja podkreślała w przeszłości, że należy znaleźć alternatywę dla testów na zwierzętach, oraz, że potrzeba ta będzie katalizatorem dla dalszych badań. Mimo zgłaszanych z kilku stron niepokojów propozycje Komisji zyskały również poparcie. Mówcy reprezentujący użytkowników i detalistów kładli nacisk na nowe informacje na temat chemikaliów, które zapewni REACH. Członkowie Parlamentu mogli usłyszeć, że konsumentów coraz bardziej niepokoją substancje chemiczne zawarte w kupowanych przez nich produktach, a nowe informacje mogą zmniejszyć ich niepokój. Profesor Dominique Belpomme z ARTAC, towarzystwa na rzecz badań terapeutycznych nad rakiem wymienił kilka chorób (rak, alergie, wady wrodzone i bezpłodność), które, jak stwierdził, są wywołane skażeniem chemicznym. Ostatnie badanie wskazało, że nawet w 25 procent przypadków tych chorób można wskazać na przyczyny chemiczne, co stanowi alarmujący wzrost z 0.6 do 2.25 procenta, jak sugerowano w poprzednich badaniach. Jednak przedstawiciele medycyny nie wypowiedzieli się jednogłośnie przeciwko chemikaliom. Doktor Enric Julia Danes z Uniwersytetu Ramon Lull w Barcelonie dowodził, że w opiece zdrowotnej osiągnięto znaczny postęp właśnie dzięki produktom chemicznym. Parlament Europejski będzie głosował w sprawie propozycji REACH wczesną jesienią. Chociaż Komisja starała się zachować równowagę pomiędzy ochroną zdrowia i środowiska a utrzymaniem niskich kosztów dla branży, to zanim przepisy wejdą w życie, debata nad spornymi propozycjami będzie jeszcze prawdopodobnie trwała.