Skip to main content
Przejdź do strony domowej Komisji Europejskiej (odnośnik otworzy się w nowym oknie)
polski polski
CORDIS - Wyniki badań wspieranych przez UE
CORDIS

Article Category

Zawartość zarchiwizowana w dniu 2023-03-02

Article available in the following languages:

Laureatka Nobla sprzeciwia się cięciom wydatków na badania we włoskim budżecie na 2007 r.

Laureatka nagrody Nobla, naukowiec i senator Rita Levi-Montalcini wystąpiła przeciw planowanym cięciom wydatków na finansowanie uniwersytetów i badań we włoskim budżecie na 2007 r. 97-letnia senator powiedziała, że rozważy wstrzymanie się od głosu nad budżetem na 2007 r., gd...

Laureatka nagrody Nobla, naukowiec i senator Rita Levi-Montalcini wystąpiła przeciw planowanym cięciom wydatków na finansowanie uniwersytetów i badań we włoskim budżecie na 2007 r. 97-letnia senator powiedziała, że rozważy wstrzymanie się od głosu nad budżetem na 2007 r., gdy zostanie on poddany pod głosowanie w izbie wyższej parlamentu, jeśli nie zostaną usunięte poprawki dotyczące wydatków na badania. Jej głos może okazać się decydujący, ponieważ w senacie rząd ma gwarantowaną przewagę tylko jednego głosu nad opozycją. Na pierwszy rzut oka na budżet trudno powiedzieć, na czym polega problem. Włoski rząd twierdzi, że w okresie kolejnych trzech lat na badania podstawowe zostanie przeznaczona suma 2,5 mld euro. Dodatkowe środki w wysokości 177,5 mln euro zostaną przydzielone na przeciwdziałanie drenażowi mózgów, z czego 140 mln euro będzie wydane na długoterminowe kontrakty zawierane z naukowcami na uniwersytetach, zaś 37,5 mln euro otrzymają badacze zatrudnieni w publicznych instytutach badawczych. Oczekuje się, że środki te przyczynią się do zatrzymania w kraju wielu spośród szacowanych 12 000 włoskich naukowców, którzy co roku opuszczają półwysep. Jednakże po bardziej uważnej analizie widać, gdzie leży kość niezgody. Rząd planuje redukcję pośrednich kosztów administracyjnych uniwersytetów i instytutów badawczych o 20 procent. Rektorzy uniwersytetów i przedstawiciele środowiska badawczego stwierdzają, że choć dodatkowe kwoty na zabezpieczenie niezbędnych kadr przyjmują przychylnie, proponowane cięcia będą miały paraliżujący wpływ na ich organizacje. Guido Fabiani, prezes Krajowego Instytutu Fizyki Jądrowej mówi, że przy 20-procentowych cięciach będzie zmuszony zamknąć laboratoria i ograniczyć działalność badawczą. - Biorąc pod uwagę wyraźny brak możliwości zredukowania płac, będę musiał zmniejszyć o 20 procent wydatki na różne cele, utrzymanie pomieszczeń, zakup pozycji bibliotecznych, remonty laboratoriów - oznajmił w rozmowie z włoskim dziennikiem "La Repubblica". - W naszym przypadku 50 procent budżetu przeznaczane jest na płace, 25 procent pokrywa koszty działalności laboratoriów, od zakupu materiałów po sprzątanie, a jedynie 25 procent pozostaje na rzeczywiste badania, nowe odkrycia - wyjaśnił Fabio Pistella, prezes Krajowej Rady ds. Badań (CNR). Decyzja o braku pokrycia dla części bieżących kosztów funkcjonowania laboratoriów i instytutów badawczych może mieć również negatywny wpływ na uczestnictwo w nadchodzącym siódmym programie ramowym (7. PR), ponieważ uniwersytety i laboratoria muszą współfinansować projekty. - Po latach przygotowań znajdziemy się poza [programem ramowym] - powiedział dr Pistella. Minister ds. szkół wyższych i badań naukowych Fabio Mussi stwierdził, że nadchodzący rok będzie trudny, a rachunkom publicznym należy przywrócić solidne podstawy. Jednakże przyznał, że Włochy nie mogą ryzykować pozostania w tyle za swoimi europejskimi sąsiadami w dziedzinie badań i rozwoju. - To słaby rok. Każdy musi ponieść wyrzeczenia. Możemy też zasadniczo pozostać w miejscu, nawet w dziedzinach, które zależą od rzeczywistej jakości i solidarnego rozwoju na całym świecie. Ale jeśli pozostaniemy w tyle, wówczas możemy się pożegnać, to będzie nasz koniec - ostrzegł. Odnosząc się do możliwego wstrzymania się od głosu przez prof. Levi-Montalcini w trakcie głosowania nad budżetem, włoski premier Romano Prodi stwierdził: - Wysłuchałem jej argumentów. Myślę, że są one rzetelnym, choć przedwczesnym ostrzeżeniem, bowiem zaglądamy do wszelkich możliwych źródeł, by znaleźć środki na finansowanie badań. Dlatego też nie ma podstaw by traktować je jako ostateczny sygnał alarmowy. Raczej uznałbym je za zalecenie i ostrzeżenie.

Kraje

Włochy

Moja broszura 0 0