European Commission logo
polski polski
CORDIS - Wyniki badań wspieranych przez UE
CORDIS

Article Category

Wiadomości
Zawartość zarchiwizowana w dniu 2023-03-06

Article available in the following languages:

Nowa teoria do prognozowania siły pola magnetycznego ciał niebieskich

Niemieccy naukowcy opracowali teorię, która pozwala przewidywać pole magnetyczne zarówno planet jak i gwiazd. Symulacje komputerowe przeprowadzone przez zespół pokazują, że siła pola magnetycznego ciała niebieskiego zależy od ilości energii (w postaci np. ciepła lub światła), ...

Niemieccy naukowcy opracowali teorię, która pozwala przewidywać pole magnetyczne zarówno planet jak i gwiazd. Symulacje komputerowe przeprowadzone przez zespół pokazują, że siła pola magnetycznego ciała niebieskiego zależy od ilości energii (w postaci np. ciepła lub światła), jaką ono emituje. Teoria potwierdzona została przez dane obserwacyjne i może pomóc astronomom przewidzieć, które planety i gwiazdy powinny posiadać wykrywalne pole magnetyczne. A posiada je wiele gwiazd i planet. Powstaje ono w czasie, kiedy płynny lub gazowy materiał w gorącym wnętrzu planety lub gwiazdy podnosi się w kierunku powierzchni, stygnie i z powrotem zapada się do środka. Ponieważ materiał ten przewodzi prąd, jego ruch powoduje powstanie pola magnetycznego a szybki ruch obrotowy planety lub gwiazdy nadaje prądom kształt, który powoduje, że działają niczym prądnica. Pole magnetyczne Słońca przyczynia się do powstawania rozbłysków, które wyrzucają naładowane cząsteczki w przestrzeń kosmiczną. Jednocześnie pole magnetyczne Ziemi chroni nas przed tym bombardowaniem. Siła pól magnetycznych generowanych przez poszczególne gwiazdy i planety różni się w dosyć dużym stopniu. Pole magnetyczne Jupitera jest dziesięć razy silniejsze od ziemskiego, a niektóre gwiazdy przyćmiewają w tym względzie Jupitera o 1.000 i więcej razy! Dotychczas przyczyny takiego stanu rzeczy były tajemnicą. Jedna z teorii głosiła, że siła pola magnetycznego uzależniona jest od prędkości, z jaką obraca się planeta. Niemniej, choć teoria ta sprawdzała się w niektórych przypadkach, nie znajdowała potwierdzenia wśród ciał szybko obracających się, jak Ziemia czy Jupiter, albo wśród małych gwiazd. W swoich najnowszych badaniach naukowcy z Instytutu badań nad układem słonecznym im. Maxa Plancka w Niemczech wykorzystali symulacje komputerowe w celu opracowania nowej teorii, wedle której siła pola magnetycznego zależy od ilości energii emitowanej w przestrzeń kosmiczną przez daną planetę lub gwiazdę. Zespół sprawdził swoją teorię, porównując ją z danymi obserwacyjnymi na temat Ziemi i Jupitera oraz różnych, szybko obracających się gwiazd. Mimo znacznych różnic w charakterze tych obiektów, teoria sprawdzała się we wszystkich przypadkach. Co ważne, prawo stosuje się także do gwiazd, których gęstość zmienia się wraz z głębokością. "Nasze wyniki sugerują, że proces wytwarzania prądu przez planety i gwiazdy nie jest aż tak odmienny, jak nam się zdawało" - zauważa profesor Ulrich Christensen z Instytutu badań nad układem słonecznym im. Maxa Plancka. Teorię można by teraz wykorzystać do prognozowania siły pola magnetycznego planet, których pole jeszcze nie zostało wykryte. Na przykład wokół niektórych gwiazd krążą planety znacznie większe od Jupitera, które mogą posiadać odpowiednie pole magnetyczne. Obecnie nie ma jeszcze na Ziemi anten wystarczająco czułych, aby wykryć intensywne fale radiowe, jakie te ogromne planety prawdopodobnie emitują. Jednak system LOFAR (Sieć anten niskoczęstotliwościowych dla astronomii radiowej), który docelowo składać się będzie z sieci anten rozsianych po całej Europie, będzie w stanie odebrać te sygnały.

Kraje

Niemcy

Powiązane artykuły