European Commission logo
polski polski
CORDIS - Wyniki badań wspieranych przez UE
CORDIS

Article Category

Wiadomości
Zawartość zarchiwizowana w dniu 2023-03-09

Article available in the following languages:

Raport wskazuje na brak zrównoważenia w połowach głębinowych

Międzynarodowy zespół badawczy twierdzi, że głębiny morskie, największy ekosystem na Ziemi, znajdują się w trudnej sytuacji oraz podkreśla konieczność wstrzymania połowów komercyjnych w tych wodach i skoncentrowania się w zamian na wodach żyznych. Zaprezentowana w czasopiśmie ...

Międzynarodowy zespół badawczy twierdzi, że głębiny morskie, największy ekosystem na Ziemi, znajdują się w trudnej sytuacji oraz podkreśla konieczność wstrzymania połowów komercyjnych w tych wodach i skoncentrowania się w zamian na wodach żyznych. Zaprezentowana w czasopiśmie Marine Policy wyczerpująca analiza wskazuje na brak zrównoważenia w połowach głębinowych. Raport pt. "Zrównoważenie połowów głębinowych" (Sustainability of deep-sea fisheries) został opublikowany przed decyzją Organizacji Narodów Zjednoczonych, co do dalszych połowów głębinowych na międzynarodowych wodach, które ONZ nazywa "otwartym morzem". Naukowcy twierdzą, że zimne głębiny morskie nie są dobrą niszą dla organizmów morskich. Światło słoneczne, które uruchamia proces fotosyntezy nie dociera do takich głębin, a problem nasila fakt niedostatku pożywienia i powolne tempo procesów życiowych w porównaniu do tego, co się dzieje na powierzchni wody. Według ekspertów niektóre ryby na takich głębokościach mogą żyć ponad 100 lat, a niektóre korale przez 4.000 lat, gdyż populacje organizmów, które zaadoptowały się do życia w tych wodach nie odnawiają się według ludzkich skal czasowych. Problem nasilany jest jeszcze bardziej przez wydajne technologie połowowe, które przytłaczają te organizmy. "Głębiny morskie to najgorsze miejsce na świecie na łowienie ryb" - wyjaśnia naczelny autor dr Elliott Norse, kierownik Instytutu Ochrony Morza w Bellevue, Washington, w USA. "Ryby głębinowe są szczególnie narażone, ponieważ nie są w stanie szybko odbudować populacji w następstwie przełowienia." Zespół złożony z ekologów morskich, biologów połowowych, ekonomistów, ekspertów ds. polityki międzynarodowej i matematyków twierdzi, że mniej niż 1% owoców morza na naszej planecie pochodzi z głębin morskich. Pomimo tych danych nadal kontynuowane są połowy z użyciem włoków dennych, które wyrządzają poważne szkody rybom i organizmom dennym. Od niemal 40 lat połowy flot komercyjnych są prowadzone na coraz większych głębinach z powodu nadmiernie wyeksploatowanych obszarów przybrzeżnych. "Z uwagi na powolniejszy rozwój i dłuższy okres życia tych ryb, są one w stanie wytrzymać jedynie bardzo niskie kwoty połowowe" - mówi dr Selina Heppell, ekolog połowów morskich z Uniwersytetu Stanowego w Oregonie w USA, współautorka raportu. "Na otwartym morzu nie ma możliwości kontrolowania, ani nawet monitorowania wielkości realizowanych połowów. Skutki dla lokalnych populacji mogą być katastrofalne." Wśród ryb, które odczuwają wpływ połowów głębinowych znajdują się rekiny, gardłosze atlantyckie, grenadiery i molwy niebieskie. Gardłosz atlantycki na przykład potrzebuje około 30 lat na osiągnięcie dojrzałości płciowej i może żyć 125 lat. "Pięćdziesiąt lat temu nie jadało się gardłosza atlantyckiego" - podkreśla dr Daniel Pauly, biolog połowowy z University of British Columbia (UBC) w Kanadzie. "Tak naprawdę dawniej nazywano go mulistym łbem, co miało wskazywać, że nikt nie myślał o jedzeniu go. Niemniej z powodu przełowienia gatunków przybrzeżnych to się zmieniło, podobnie jak i nazwa." Dr Malcolm Clark z Krajowego Instytutu Badań nad Wodą i Atmosferą w Nowej Zelandii wskazuje: "Połowy gardłosza atlantyckiego rozpoczęły się w Nowej Zelandii i gwałtownie nasilały się w latach 80. i 90. XX w. Jednak większość łowisk została nadmiernie wyeksploatowana i poziomy połowów uległy drastycznemu obniżeniu albo też całkowicie zamknięto łowiska. Ten sam schemat powtórzył się w Australii, Namibii, południowo-zachodniej części Oceanu Indyjskiego, Chile i Irlandii. To pokazuje, jak wrażliwe mogą być głębinowe gatunki ryb na przeławianie i potencjalne załamanie zasobów." Dr Norse zauważył: "Połowy głębinowe mogą być zrównoważone jedynie wtedy, kiedy populacja ryb szybko się rozwija, a połowy odbywają się na małą skalę z użyciem sprzętu, który nie niszczy siedliska ryb. Przy słabym tempie rozwoju ryb istnieje bodziec ekonomiczny, aby je wszystkie wytrzebić i ponownie zainwestować pieniądze gdzie indziej , uzyskując wyższy zwrot z inwestycji. Tępienie życia w głębinach morskich w kolejnych miejscach nie jest dobre ani dla oceanów, ani dla naszych gospodarek. Połowy podporządkowane wahaniom koniunktury bardziej przypominają górnictwo niż rybołówstwo." Wkład w badania wnieśli również eksperci z Hiszpanii, Kanady, Niemiec, Portugalii, Szwajcarii i Wlk. Brytanii.Więcej informacji: Polityka morska: http://www.elsevier.com/wps/find/journaldescription.cws_home/30453/description#description Instytut Ochrony Biologii Morza: http://www.mcbi.org/

Kraje

Kanada, Szwajcaria, Niemcy, Hiszpania, Nowa Zelandia, Portugalia, Zjednoczone Królestwo, Stany Zjednoczone

Powiązane artykuły