CORDIS - Wyniki badań wspieranych przez UE
CORDIS

Article Category

Zawartość zarchiwizowana w dniu 2023-03-02

Article available in the following languages:

Przejście od "czy" do "jak" podczas debaty publicznej poświęconej EIT

"Jak?" znalazło się w centrum zainteresowania otwartej debaty poświęconej planowanemu Europejskiemu Instytutowi Technologii (EIT), która odbyła się w Parlamencie Europejskim w dniu 2 maja. Występując pod koniec tej debaty, europejski komisarz ds. edukacji, szkoleń, kultury i m...

"Jak?" znalazło się w centrum zainteresowania otwartej debaty poświęconej planowanemu Europejskiemu Instytutowi Technologii (EIT), która odbyła się w Parlamencie Europejskim w dniu 2 maja. Występując pod koniec tej debaty, europejski komisarz ds. edukacji, szkoleń, kultury i młodzieży Ján Figel' pochwalił wyjście z fazy "czy" i powiedział, że liczy na uzgodnienie wspólnego stanowiska dotyczącego EIT podczas czerwcowego posiedzenia Rady. W 2005 r. po raz pierwszy Komisja wysunęła propozycję w sprawie EIT. Następnie trwały dyskusje, wydano drugi komunikat oraz odbyły się konsultacje, zanim w październiku 2006 r. przewodniczący Komisji José Manuel Barroso przedstawił formalny wniosek w tej sprawie. Wniosek przewiduje łączoną strukturę oddolną/odgórną obejmującą sieć wspólnot wiedzy i innowacji w uniwersytetach, organizacjach badawczych i przedsiębiorstwach. Ogólne priorytety byłyby ustalane przez radę zarządzającą. Podczas debaty parlamentarnej wszyscy mówcy byli zgodni co do tego, że należy podjąć działanie i zająć się luką innowacyjną w Europie. Większość przyznała, ze EIT może stać się przynajmniej częściowym rozwiązaniem. Wypowiedzi dotyczyły rozwiązań finansowych związanych z utrzymaniem EIT, struktury instytutu, unikania pokrywania się zakresu prac z innymi inicjatywami oraz dopuszczalnego poziomu niezależności wspólnot wiedzy i innowacji. - EIT jest często krytykowany za to, ze nie jest JEDYNYM rozwiązaniem problemów Europy w dziedzinie innowacji. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że JEDNEGO rozwiązania nie ma. EIT może stanowić część rozwiązania - powiedział Christopher Hull, zastępca sekretarza generalnego Europejskiego Stowarzyszenia Organizacji Badawczych i Technologicznych (European Association of Research and Technology Organisations - EARTO). Hull odrzucił obawy wyrażane przez innych mówców, dotyczące ewentualnego pokrywania się zakresu prac EIT z pozostałymi funkcjonującymi już inicjatywami wspierającymi innowacje w Europie, takimi jak siódmy program ramowy w dziedzinie badań i rozwoju technologicznego (7PR), wspólne inicjatywy technologiczne i europejskie platformy technologiczne, program ramowy na rzecz konkurencyjności i innowacji (CIP) oraz program uczenia się przez całe życie. - Pokrywanie się zakresów prac nastąpi, lecz to nie jest problem. Przeciwnie, jest to niezbędne - powiedział Hull. Padały również pytania, czy odkładanie środków na EIT spowoduje mniejsze wsparcie finansowe dla innych programów i projektów unijnych. We wniosku Komisji przewidziano środki finansowe dla EIT pochodzące z trzech odrębnych źródeł: budżetu UE, sekcja 1A (308 milionów euro); w wyniku pozyskania finansowania z istniejących programów UE, takich jak 7PR, CIP i fundusze strukturalne (1,5 miliarda euro) oraz z państw członkowskich, sektora prywatnego i pożyczek z Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) (527 milionów euro). Nina Škottová z Komisji Budżetowej Parlamentu Europejskiego wskazała, że zabranie 308 milionów euro z sekcji 1A budżetu UE doprowadzi do zmniejszenia rezerwy w 1A o 25 procent, ograniczając środki dostępne dla innych inicjatyw. Wskazała również, że przyznawanie EIT pieniędzy z programów takich jak fundusze strukturalne będzie oznaczało zmniejszenie środków dla innych projektów. Škottová podkreśliła, że jest nastawiona pozytywnie do EIT i że jej opinia ma pomóc Komisji przy rozpatrywaniu problemów związanych z finansowaniem. Obawa ta pojawiła się również w wypowiedzi Williego Fuchsa, przewodniczącego Europejskiej Federacji Krajowych Stowarzyszeń Inżynierów (European Federation of National Engineering Associations - FEANI). - Obawiamy się, że istniejącym strukturom trudno będzie funkcjonować w przypadku, gdy wszystkie będą rywalizować o te same pieniądze - powiedział. Dodał jednak, że FEANI popiera budowę EIT, jeżeli tylko uda się uniknąć powielania zakresu prac. David White, dyrektor dyrekcji "Uczenie się przez całe życie: Polityka Edukacji i Kształcenia" w DG Komisji ds. Edukacji i Kultury, starał się uspokoić osoby wyrażające obiekcje natury finansowej. 308 milionów euro przejęte z sekcji 1A budżetu UE to wielkość ustalona przez Komisję jako kwota konieczna z punktu widzenia zapewnienia EIT wiarygodności, jak też ze względu na przeznaczenie tych pieniędzy. Odnosząc się do możliwości ubiegania się przez wspólnoty wiedzy i innowacji o finansowanie z innych programów UE, White stwierdził: - Wyjaśnijmy sobie jedną rzecz: Nie ma zarezerwowanych pieniędzy, nawet jednego euro, z programu ramowego lub z funduszy strukturalnych na projekty EIT. Oczekuje się, że wspólnoty wiedzy i innowacji będą rywalizować razem z pozostałymi sieciami o środki finansowe, a w razie niepowodzenia, ich doskonałość byłaby kwestionowana. Co więcej, o ile prawdą jest, że pieniędzy przyznanych wspólnotom wiedzy i innowacji ze środków 7PR lub funduszy strukturalnych nie można wykorzystać na inne projekty, jeżeli wspólnoty te realizują identyczne cele, jak te inne programy, "wówczas nie jest to złe", powiedział White. Do kwestii pieniędzy ustosunkował się również Kari Raivio, przewodniczący Ligi Europejskich Uniwersytetów Badawczych (League of European Research Universities - LERU). Dowodził, że ocena obecnej sytuacji w Europie, dokonana przez Komisję, jest "zbyt pesymistyczna" i posłużył się porównaniem ze Stanami Zjednoczonymi. W zakresie poważnych publikacji badawczych, Europa wyprzedza USA; jednocześnie uniwersytety europejskie są licznie reprezentowane w gronie 100 czołowych uniwersytetów, a europejskie doktoraty są w USA wysoko cenione. - Jeżeli zamierza się likwidować lukę innowacyjną, może dobrze byłoby pomyśleć o przyczynie prymatu USA - powiedział Raivio. Rzeczywista różnica to pieniądze. Podczas debaty Raivio powiedział, że chociaż udział nakładów na badania naukowe w PKB jest podobny w Europie i USA, USA bez wątpienia mają większy PKB i to wszystko zmienia. Rocznie Stany Zjednoczone wydają 300 miliardów dolarów na badania naukowe. W Europie na badania najwięcej - bo 60 miliardów dolarów - wydają Niemcy, dalsze miejsca zajmują Francja i Wielka Brytania, przeznaczając na ten cel po 40 miliardów dolarów. Raivio dodał, że kwota wydatków w przeliczeniu na studenta w USA jest dwukrotnie wyższa niż w Europie. Raivio stwierdził, że Europa potrzebuje wyższych nakładów na badania i innowacje, a planowany budżet EIT "nie wzbudza większych nadziei". Jego obliczenia wskazują, że każda wspólnota wiedzy i innowacji otrzymywałaby około 900 milionów euro rocznie. - Nie stanowi to decydującej zachęty i nic nie wskazuje na zainteresowanie przedsiębiorstw. [...] Nic nie wskazuje na to, aby mogło to zlikwidować deficyt środków, nie mówiąc o luce innowacyjnej - utrzymywał. Część wystąpień i pytań odnosiła się do statusu prawnego wspólnot wiedzy i innowacji. Podczas debaty sprawozdawca Erna Hennicot-Schoepges interesowała się zwłaszcza tym, jaki rodzaj struktury EIT będą popierać uczestnicy debaty. Hennicot-Schoepges odpowiada za opracowanie raportu przedstawiającego opinie Komisji ds. Kultury i Edukacji. Erich Hödl, wiceprezes Europejskiej Akademii Nauk i Sztuki opowiedział się za utworzeniem prywatnych podmiotów prawnych dowodząc, ze przemysł przypuszczalnie chętniej będzie współpracował z tego rodzaju organizacjami. Twierdził również, że instytucje publiczne na ogół nie wykazują się dużą elastycznością działania. Przedstawiając opinię Komisji, White również poparł określenie pewnego rodzaju statusu prawnego dla wspólnot wiedzy i innowacji i powiedział, że będzie to konieczne, by mogły dokonywać niektórych ustaleń umownych z EIT. Przewodniczący Europejskiego Naukowego Gremium Doradczego (EURAB) Horst Soboll zdecydowanie opowiedział się za utworzeniem EIT widząc w nim sposób na uporanie się ze słabościami Europy w dziedzinie innowacji i podkreślił potrzebę kreowania "marki" EIT. - Liczy się psychologia - powiedział zebranym. Z tego względu EIT powinien być czymś więcej niż luźną siecią i mieć prawo wydawania dyplomów. Od czasu przedstawienia wniosku w sprawie EIT, przedmiotem częstych dyskusji było wprowadzenie dyplomu EIT. Niektórzy, tak jak dr Soboll, sądzą, że jest to niezbędne dla renomy instytutu. Inni uważają, że stopnie naukowe powinny pozostać domeną uznanych europejskich uniwersytetów i instytutów. Komisarz zapewnił zebranych, że obawy w tym zakresie oraz inne aspekty EIT były znane Komisji i poważnie przez nią traktowane. Sekcja dotycząca stopni naukowych i dyplomów jest przedmiotem zmian w tekście kompromisowym: istota nie uległa zmianie, powiedział Figel', lecz Komisja uściśliła, że tylko renomowane instytuty będą miały prawo wydawania dyplomów EIT. Wszyscy uczestnicy debaty docenili zalety wspierania innowacji za pośrednictwem sieci regionalnych. - Nie możemy przewidywać innowacji, natomiast wiemy, że są lokalne i na ogół pojawiają się w klastrach - powiedział White. W ciągu najbliższych kilku miesięcy obraz tych klastrów stanie się klarowniejszy. Jedna rzecz jest już teraz jasna - Komisja i środowisko innowacyjne wybiegają już poza 2013 r. - to jest poza termin, w którym pierwsza tura finansowania dobiegnie końca. - Celem jest stworzenie czegoś, co będzie istnieć nadal po 2013 r. Nikt nie inwestowałby w sposób znaczący, na poważnie, w przedsięwzięcie na krótką metę - powiedział Figel'.

Powiązane artykuły