Skip to main content
Przejdź do strony domowej Komisji Europejskiej (odnośnik otworzy się w nowym oknie)
polski polski
CORDIS - Wyniki badań wspieranych przez UE
CORDIS

Article Category

Zawartość zarchiwizowana w dniu 2023-03-01

Article available in the following languages:

USA znowu w kosmosie

Trwająca dwa i pół roku przerwa w lotach amerykańskich wahadłowców skończyła się wraz z udanym startem promu kosmicznego Discovery, który miał miejsce 26 lipca o 16:39 czasu środkowoeuropejskiego. NASA i siedmioro astronautów na pokładzie uznali start za pomyślny, chociaż is...

Trwająca dwa i pół roku przerwa w lotach amerykańskich wahadłowców skończyła się wraz z udanym startem promu kosmicznego Discovery, który miał miejsce 26 lipca o 16:39 czasu środkowoeuropejskiego. NASA i siedmioro astronautów na pokładzie uznali start za pomyślny, chociaż istnieją również obawy odnośnie elementów, których odpadnięcie od promu zaobserwowano w trakcie startu. - Zapamiętajcie Państwo to, czego byliście dziś świadkami - nie tylko potęgę i majestat startu, ale również skalę determinacji, charakteru i odwagi zespołu, któremu udało się wyprowadzić ten program z głębin rozpaczy, w jakich znalazł się on dwa i pół roku temu, i przywrócić go do życia - powiedział administrator NASA, Mike Griffin. W trakcie 12-dniowej misji załoga przetestuje nowe środki bezpieczeństwa oraz dostarczy potrzebny sprzęt i zapasy na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Wejście Discovery na orbitę było szczegółowo rejestrowane przez system nowych i ulepszonych kamer naziemnych, systemów radarowych oraz kamer rozmieszczonych na pokładzie promu. Takie nagromadzenie zdjęć lotu na dotychczas niespotykaną skalę umożliwiło inżynierom NASA wykrycie, jak to określiła agencja, "dwóch przypadków odpadnięcia elementów". Kamera umieszczona na zewnętrznym zbiorniku paliwa zarejestrowała coś, co wygląda na drobny fragment płytki osłony odpadający ze spodu Discovery, z klapy przedniego podwozia lub w jej pobliżu, a kolejne zdjęcie, zrobione mniej więcej w momencie oddzielenia się od promu rakiet wspomagających na paliwo stałe, pokazuje niezidentyfikowaną część odpadającą od zbiornika bez uderzenia w orbiter. Zdjęcia będą analizowane przez ekspertów. Przewiduje się, że dwaj astronauci znajdujący się na stacji ISS - dowódca Siergiej Krikalew i inżynier lotu John Phillips - za pomocą aparatów cyfrowych wykonają zdjęcia osłony termicznej Discovery oraz jego najważniejszych części po połączeniu promu ze stacją ISS w dniu 28 lipca. Do zbadania stanu krawędzi natarcia skrzydeł Discovery wykorzystane zostanie także ramię robota w celu sprawdzenia, czy nie ucierpiały one w czasie startu. Pod koniec jej pierwszego dnia na orbicie, dowódca lotu Eileen Collins wysłała na Ziemię następującą wiadomość: - Gdy spoglądamy za siebie na naszą piękną planetę, a potem naprzód, w stronę niezbadanego kosmosu, odczuwamy dziś, bardziej niż kiedykolwiek, znaczenie badań przestrzeni kosmicznej dla wszystkich ludzi żyjących na Ziemi. Nasza misja jest kolejną z wielu w historii eksploracji kosmosu przez człowieka. Dyrektor Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), Jean-Jacques Dordain, przesłał do NASA gratulacje, stwierdzając: - Dzięki Discovery możliwości badawcze Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zwiększą się w bliskiej przyszłości. Mamy teraz solidne podstawy, aby omawiać kontynuację jej budowy i wykorzystania. Na pokładzie następnego promu lecącego do ISS znajdzie się astronauta ESA Thomas Reiter, który zostanie przetransportowany na stację w celu odbycia misji długoterminowej.

Moja broszura 0 0