Astronomowie oglaszaja odkrycie "dziesiatej planety"
Astronomowie amerykańscy odkryli obiekt nazwany przez nich "dziesiątą planetą" krążącą wokół Słońca. Obiekt ten, który został tymczasowo nazwany 2003 UB313, jest minimalnie większy od Plutona i znajduje się 97 razy dalej od Słońca niż Ziemia, co czyni go najbardziej odległym ciałem, jakie kiedykolwiek zaobserwowano w Układzie Słonecznym. Odkrycia dokonali Michael Brown z California Institute of Technology, Chad Trujillo z Obserwatorium Gemini na Hawajach oraz David Rabinowitz z Uniwersytetu Yale. Ta trójka po raz pierwszy dostrzegła nową planetę w 2003 r. w trakcie długoterminowych poszukiwań dużych obiektów w pasie Kuipera - pierścieniu lodowych ciał krążących poza orbitą Neptuna, wśród których znajduje się Pluton. Dr Rabinowitz tak skomentował to odkrycie w wywiadzie dla BBC: - To jest niezwykły dzień i niezwykły rok. Planeta 2003 UB313 jest prawdopodobnie większa niż Pluton. Jest mniej widoczna niż Pluton, ale trzykrotnie bardziej odległa. Gdyby znajdowała się w takiej samej odległości od Słońca jak Pluton, 2003 UB313 byłaby jaśniejsza. Tak więc dzisiaj wiemy już, że Pluton nie jest wyjątkowy. Istnieją inne ciała do niego podobne, w dalszych obszarach Układu Słonecznego, gdzie trudniej je dostrzec. Przed zespołem astronomów stoi jeszcze zadanie zaproponowania oficjalnej nazwy dla planety - według niepotwierdzonych doniesień chcą oni nazwać ją "Xena", na pamiątkę fikcyjnej wojowniczej księżniczki, która była bohaterką serialu telewizyjnego z lat 90-tych. Od chwili pierwszego zaobserwowania planety astronomowie prowadzili obserwacje i obliczenia, próbując potwierdzić takie parametry jak wielkość i jasność obiektu. Ich zdaniem nowo odkryta planeta jest bliska osiągnięcia najbardziej odległego punktu na swej orbicie wokół Słońca (z okresem obiegu wynoszącym 560 lat) - w punkcie najbliższym, planeta będzie oddalona od Słońca zaledwie 36 razy bardziej niż Ziemia. Co niezwykłe, jej orbita jest odchylona o około 44 stopni od płaszczyzny orbit większości innych planet, co według dr. Browna może być rezultatem serii bliskich spotkań z Neptunem. Oszacowanie wielkości planety okazało się trudniejsze, ponieważ chociaż znana jest jej jasność, astronomowie muszą również wiedzieć jaki procent światła padającego ona odbija. Obiekt znajduje się za daleko i jest zbyt chłodny dla teleskopów na podczerwień, dzięki którym możliwe byłoby uzyskanie takich informacji. Astronomowie uważają jednak, że planeta musi odbijać od 50 do 100 procent światła padającego, co czyni ją większą od Plutona, którego średnica wynosi 2300 km; jej średnica nie przekracza jednak 3000 km. Intencją zespołu astronomów było potwierdzenie szczegółów przed ogłoszeniem odkrycia, lecz wcześniej astronomowie z Hiszpanii niezależnie zaobserwowali inny duży obiekt w pasie Kuipera, który wcześniej zauważyli również członkowie zespołu amerykańskiego, a następnie, według nieoficjalnych informacji, niezidentyfikowani hakerzy wykradli część danych opracowanych przez zespół z zamiarem ich opublikowania, co nakłoniło astronomów amerykańskich do ogłoszenia odkrycia. Jednym z możliwych następstw odkrycia może być zaognienie sporu wokół metody precyzyjnego ustalania, czy dane ciało niebieskie jest planetą. Niektórzy astronomowie uważają, że sam Pluton jest po prostu "dużym obiektem w pasie Kuipera", a inni argumentują, że należy zachować jego klasyfikację jako planety. Odkrycie 2003 UB313 może zmusić Międzynarodową Unię Astronomiczną do opracowania oficjalnej definicji.
Kraje
Stany Zjednoczone