European Commission logo
polski polski
CORDIS - Wyniki badań wspieranych przez UE
CORDIS

Article Category

Wiadomości
Zawartość zarchiwizowana w dniu 2023-03-02

Article available in the following languages:

Słonie leśne zagrożone przez kłusowników

Nowe wyniki badań Towarzystwa Ochrony Dzikiej Przyrody wskazują, że afrykańskie słonie leśne są poważnie zagrożone przez kłusowników i należy pilnie podjąć działania w celu ochrony tych tajemniczych stworzeń przed wyginięciem. Wyniki prac, które zostały częściowo sfinansowan...

Nowe wyniki badań Towarzystwa Ochrony Dzikiej Przyrody wskazują, że afrykańskie słonie leśne są poważnie zagrożone przez kłusowników i należy pilnie podjąć działania w celu ochrony tych tajemniczych stworzeń przed wyginięciem. Wyniki prac, które zostały częściowo sfinansowane z budżetu UE, opublikowano w najnowszym numerze czasopisma "Public Library of Science Biology". W 1989 r. słoń afrykański Loxodonta africana został umieszczony na liście gatunków krytycznie zagrożonych w Konwencji o Międzynarodowym Handlu Dzikimi Zwierzętami i Roślinami Gatunków Zagrożonych Wyginięciem (CITES). Wprowadzono zakaz handlu kością słoniową i środki w celu ochrony dzikiej przyrody, dzięki czemu populacja słoni żyjących na afrykańskich sawannach zaczęła rosnąć. Dlatego pojawiły się propozycje przywrócenia w ograniczonym zakresie handlu kością słoniową. Często wysuwa się argument, że dochód z tego handlu mógłby służyć finansowaniu programów ochrony przyrody. Jednak o ile słonie żyjące na sawannach Afryki Południowej są dobrze poznane i stosunkowo dobrze chronione, to tego samego nie da się powiedzieć o ich kuzynach zamieszkujących lasy Afryki Środkowej. Pod względem morfologicznym, ekologicznym, genetycznym i behawioralnym słonie leśne bardzo się różnią od słoni z sawann, a wiele osób uważa je za odrębne gatunki. W wyniku badania z 1989 r. oszacowano, że w dorzeczu Kongo żyje nieco ponad 170 tys. słoni leśnych. Pomimo zakazu handlu kością słoniową kłusownictwo w tym regionie nadal kwitnie , a zwolennicy ochrony przyrody obawiają się, że zalegalizowanie go może poważnie zagrozić słoniom. W najnowszym badaniu naukowcy zajęli się liczebnością populacji słoni leśnych i ich rozmieszczeniem w dorzeczu Kongo. Wymagało to przedzierania się przez najbardziej odległe i trudne do przebycia tereny, jakie występują w Afryce. Poszukiwali śladów słoni (w postaci odchodów), ludzi (śladów cięcia maczetą, naboi do śrutówek, sideł i obozów myśliwskich), jak również oznak nielegalnego zabijania słoni leśnych. Prace objęły zarówno tereny chronione, jak i niepodlegające ochronie. Naukowcy znaleźli liczne dowody kłusownictwa w postaci obozowisk oraz zabitych zwierząt z usuniętymi kłami. Zidentyfikowano kilka zależności. Na przykład gęstość populacji słoni wzrastała w miarę oddalania się od najbliższej drogi, natomiast malała liczba śladów działalności człowieka. Wyjaśnia to niską liczbę słoni w Parku Narodowym Salonga poprzecinanym drogami i spławnymi rzekami, które sprawiają, że ponad połowa obszaru parku leży w odległości mniejszej niż 10 km od punktu dostępu. Natomiast w parkach, gdzie jest niewiele dróg, słonie występują liczniej. Powodem do zmartwienia jest coraz częstszy wyrąb lasów oraz wzrost liczby ludności, co oznacza ciągłą budowę nowych dróg w lasach i ułatwia kłusownikom dostęp do żyjących w nich słoni. Pozytywnym odkryciem był jednak fakt, że nawet przy braku przejrzystego zarządzania gęstość populacji słoni w obszarach chronionych była wyższa niż w obszarach nieobjętych ochroną. W podsumowaniu naukowcy podkreślili, że "nawet przy niemal całkowitym zakazie handlu kością słoniową obszar występowania i liczba słoni leśnych wykazują silną tendencję spadkową". Zauważyli ponadto, że zalegalizowanie handlu kością słoniową w związku z wzrostem liczby słoni żyjących na sawannach może przyspieszyć spadek populacji słoni leśnych. "Nie ulega wątpliwości, że słoniom leśnym zagrażają nielegalne polowania w lasach Afryki Środkowej i wkrótce kłusownikom pozostaną jedynie słonie żyjące w głębi nielicznych, oddalonych i finansowanych na odpowiednim poziomie parków narodowych w stabilnych politycznie krajach", stwierdzili naukowcy. "Biorąc pod uwagę stopień ich narażenia w porównaniu ze słoniami żyjącymi na sawannie, przy podejmowaniu decyzji dotyczących zarządzania słoniami w skali kontynentu należy na pierwszym miejscu postawić dobro słoni leśnych." Jako rozwiązanie problemu naukowcy zalecili zmianę podejścia do kwestii budowy dróg i budownictwa w regionie w celu zmniejszenia fragmentacji leśnego siedliska słoni. Apelują ponadto o większe zaangażowanie finansowe i polityczne w działania zwalczające kłusownictwo oraz o ściślejszą kontrolę nad nielegalnym handlem kością słoniową. Na koniec stwierdzili potrzebę nawiązania skutecznego partnerstwa z przedsiębiorstwami zajmującymi się wyrębem lasów i górnictwem, co pozwoliłoby ograniczyć skutki ich działań na obszarach chronionych i w parkach narodowych.

Powiązane artykuły