Bezpieczne testowanie nagrzewania się urządzeń elektrycznych
Testowanie bezpieczeństwa urządzeń gospodarstwa domowego i innego sprzętu elektrycznego stanowi ważne i niezbędne działanie służące ochronie ich potencjalnych użytkowników. Ochronę tę może zapewnić realizacja dyrektyw UE, które odnoszą się do konkretnych norm. Celem projektu związanego z dyrektywą niskonapięciową było wsparcie laboratoriów pomiarowo-testowych w państwach nowo stowarzyszonych, aby mogły w pełni wdrożyć dyrektywę. Jedną z ważnych międzynarodowych norm jest ISO/IEC 17025, zawierająca kryteria dla laboratoriów pomiarowo-testowych zajmujących się testowaniem i kalibracją. Norma ta jest podobna do systemu zarządzania jakością ISO 9000, z tym że wyraźnie wymaga oceny niepewności pomiarowej i identyfikowalności wyników pomiarów. Jeden z testów, które urządzenia muszą przejść, dotyczy ich nagrzewania się. Urządzenie nie powinno wpływać na swoje otoczenie bardziej, niż zostało to określone. Jeśli ulega przegrzaniu, istnieje możliwość wystąpienia uszkodzenia, a nawet wzniecenia ognia. Dlatego potrzebna jest odpowiednia wiedza o nagrzewaniu się urządzenia. Uzyskuje się ją, stosując system pomiarowy nazywany czarnym narożnikiem testowym (ang. black test corner). Każdemu systemowi pomiarowemu towarzyszy element niepewności. Ważne jest, aby poziom tej niepewności był poprawnie oceniany. Zespół projektu dotyczącego dyrektywy niskonapięciowej podczas testu opartego na analizie przypadku badał, jak zagwarantować poprawne, ciągłe referencyjnie pomiary nagrzewania się urządzeń w czarnym narożniku testowym. Zespół opracował metodykę testowania w takim narożniku. Tradycyjne laboratoria posługują się różnymi metodami testowania, jednak mają one zastosowanie tylko do konkretnych urządzeń. Czarny narożnik testowy można traktować jako kompletny system pomiarowy. Można go regularnie rekalibrować, zapewniając uzyskiwanie pomiarów ciągłych referencyjnie i odtwarzalnych. Istotną korzyścią z zastosowania metody czarnego narożnika testowego było wykazanie, że urządzenia niskonapięciowe, które nie wymagają testowania elektronicznego, są jednak w stanie wzniecić ogień.