European Commission logo
polski polski
CORDIS - Wyniki badań wspieranych przez UE
CORDIS

Article Category

Zawartość zarchiwizowana w dniu 2023-03-02

Article available in the following languages:

Potrzeba pilnych zmian, aby zlikwidowac roznice w dziedzinie badan i rozwoju wystepujace w calej Europie

Autorzy raportu na temat stanu badań i rozwoju (B+R) w Europie postawili alarmującą diagnozę, kreśląc obraz poruszającej się w tempie piechura Europy, która systematycznie przegrywa w rywalizacji z bardziej dynamicznymi i innowacyjnymi rynkami międzynarodowymi. W dniu 20 sty...

Autorzy raportu na temat stanu badań i rozwoju (B+R) w Europie postawili alarmującą diagnozę, kreśląc obraz poruszającej się w tempie piechura Europy, która systematycznie przegrywa w rywalizacji z bardziej dynamicznymi i innowacyjnymi rynkami międzynarodowymi. W dniu 20 stycznia zespół czterech ekspertów, któremu przewodniczył były fiński premier Esko Aho, przedstawił wyniki własnego trzymiesięcznego badania. Raport został sporządzony przez Esko Aho, dr. Josefa Cornu, byłego prezesa firmy Alcatel, profesora Luke'a Georghiou z Manchester Business School oraz profesora Antoniego Subirŕa, byłego katalońskiego ministra ds. przemysłu, handlu i turystyki. Ich główną tezą była konieczność zawarcia paktu na rzecz badań i innowacji, i to trybie pilnym, który byłby stymulatorem programu dla innowacyjnej Europy. Rozwiązanie to wymagałoby poważnego zaangażowania ze strony najważniejszych podmiotów w świecie polityki i biznesu oraz przywódców środowisk społecznych w całej Europie. Wytyczając właściwy charakter zadań, których istotą jest ściślejsza współpraca w Europie, Esko Aho zauważył: - Byliśmy jednomyślni w sprawie szczegółów i podstawowego paradygmatu. W Europie istnieje duża rozbieżność pomiędzy retoryką i rzeczywistością. Chociaż cele strategii lizbońskiej są słuszne, ich realizacja jest słaba. - B+R i innowacje są niezbędne. Jeżeli UE wykazuje słabość w tych obszarach, kraje członkowskie mogą być zmuszone do rozważenia strategii krajowych, a niektórzy członkowie już analizują alternatywne opcje handlowe, co mogłoby okazać się katastrofalne dla UE - dodał. Pakt na rzecz badań i innowacji musiałby być podpisany przez kluczowych przedstawicieli świata polityki, biznesu i życia społecznego, aby pokazać ich zaangażowanie na rzecz innowacyjnej Europy. Członkowie paktu zajmą się następnie określonymi przez zespół czterema obszarami budzącymi niepokój. Po pierwsze, produktywność jest nadal zbyt niska, a wskaźniki wzrostu w przypadku produktywności siły roboczej i ogółem pozostają w tyle za wynikami uzyskiwanymi w USA; zjawisko to jest obserwowane po raz pierwszy od 1945 r. Po drugie, stosowanie technologii informacyjnych i komunikacyjnych (ICT) nie przekłada się na wzrost produktywności. Ponownie, w USA, gdzie ICT są wykorzystywane z powodzeniem, zanotowano spektakularny wzrost tego wskaźnika, natomiast w UE jego wartość pozostaje na stałym poziomie. Po trzecie, firmy europejskie poniosły straty, gdy nastąpiła globalizacja B+R w przedsiębiorstwach. Dysproporcje pomiędzy nakładami firm z UE inwestujących w USA i firm z USA inwestujących w UE są bardzo poważne: różnica wzrosła z 300 milionów euro w 1997 r. do 2 miliardów euro w 2002 r. Firmy europejskie raczej zdecydują się na finansowanie B+R w USA, gdzie wzrost w tym sektorze kształtuje się na poziomie 8 procent; w Chinach wskaźnik ten osiąga aż 25 procent. Wreszcie, w UE nadal dominują przestarzałe tradycyjne sektory i trwa niedoinwestowanie w B+R w sektorze usług - tylko 0,2 procent PKB wytwarzanego w sektorze usług przeznacza się na nakłady na B+R, w porównaniu ze wskaźnikiem 0,7 procent w USA.. Poza tymi konkretnymi problemami zagrożeniem jest demograficzna bomba z opóźnionym zapłonem w postaci malejącej i starzejącej się populacji. Do 2050 r. prawie 30 procent Europejczyków osiągnie wiek powyżej 65 lat. Fakt ten, wraz ze zmniejszającym się zainteresowaniem badaniami naukowymi, zapowiada niewesołą przyszłość, o ile nie zostaną podjęte, i to szybko, jakieś działania. Dr Cornu posłużył się następującym przykładem: - Wiele krajów w Europie pracuje nad opłatami drogowymi. Unijne przedsiębiorstwa mogą bez problemu działać na własnych rynkach, lecz nie w skali całej UE. Firma, która z powodzeniem sprzedaje system pobierania opłat drogowych, powinna być w stanie robić to samo również w całej UE, lecz obecnie nie jest to takie proste. Ta fragmentacja oznacza, że przedsiębiorcy z UE otrzymują na rozpoczęcie działalności jedną szóstą tego kapitału wysokiego ryzyka, który dostępny jest dla ich amerykańskich odpowiedników, ponieważ koncentrują się na skali krajowej, a nie europejskiej. Potrzebujemy wolnej przestrzeni gospodarczej, a jeśli nie będziemy w stanie jej stworzyć pozostaniemy słabi. Aby rozwiązać wspomniane cztery problemy, zespół proponuje pięć sposobów działania, jakie należy zastosować w ramach paktu w celu stworzenia wiodących rynków, na których B+R i innowacje mogą się dobrze rozwijać: - zharmonizowane otoczenie regulacyjne w całej UE doprowadzi do ograniczenia biurokracji i uwolni zasoby przedsiębiorstw, podnosząc atrakcyjność B+R, - określenie standardów wymuszających wysoki poziom wydajności oraz szybkie ich uzgodnienie stworzy podstawy, na których przedsiębiorstwa mogą pracować, - wykorzystanie zamówień publicznych do stymulowania popytu na innowacyjne produkty i usługi poprawi jakość służb publicznych, a także zapewni wzorce rynkowe, - opracowanie sprzyjających konkurencyjności ram regulacyjnych w dziedzinie prawa własności intelektualnej, aby chronić innowacje i do nich zachęcać, - na zakończenie, niezbędna jest zmiana kulturowa tworząca środowisko sprzyjające innowacyjności. Oznacza to atmosferę, w której pragnienie innowacyjnych dóbr i usług jest powszechne, a innowacje stają się czymś naturalnym. Zespół określił siedem kluczowych rynków, które według niego powinny być celem działań na rzecz budowania społeczeństwa przyjaznego B+R: e-zdrowie, środki farmaceutyczne, energia, środowisko, transport i logistyka, bezpieczeństwo i zasoby cyfrowe. Każdy obszar miałby koordynatora o znacznych uprawnieniach pozwalających na kierowanie działaniami. Pobudzenie tych sektorów byłoby silnym impulsem dla branż powiązanych, wsparciem dla innowacyjności i wydajności w całej gospodarce. Kluczem do osiągnięcia tych celów powinien być trzykrotny wzrost funduszy strukturalnych przeznaczonych na B+R oraz uzyskanie docelowych trzech procent PKB, chociaż tak naprawdę nie powinno to być celem, lecz wskaźnikiem. Mobilność zasobów ludzkich, finansów, organizacji i wiedzy musi również wzrosnąć, umożliwiając swobodny przepływ wiedzy fachowej i pieniędzy poprzez struktury oraz tworzenie nowych powiązań, zwłaszcza między środowiskiem akademickim i handlowym. Każdego roku nawet dziesięć procent kadry badawczej powinno przemieszczać się pomiędzy przemysłem, środowiskiem akademickim i administracją rządową. Krótko mówiąc, zespół ekspertów proponuje kompletnie nowe spojrzenie na sposób prowadzenia działalności w dziedzinie badań i rozwoju w UE i wykorzystywania innowacji przez europejskie przedsiębiorstwa. Esko Aho powiedział: - W Ameryce decyzje biznesowe podejmowane są na zasadzie "nie ma przegranych". W Europie stosowane jest podejście dopuszczające czyjąś stratę w danej transakcji. Należy zmienić nasz stosunek tak, aby również u nas stworzyć nastawienie "nie ma przegranych". Przedsiębiorstwa inwestują coraz więcej poza UE ze względu na globalną konkurencję. Mogą przetrwać bez UE, lecz UE nie może przetrwać bez nich. Zespół ekspertów zaproponował, być może kontrowersyjnie, aby więcej pieniędzy przeznaczyć na uznane obszary doskonałości, niż na przestarzałe lub nieopłacalne sektory przemysłu, w ten sposób zwiększając konkurencyjność obszarów doskonałości i prowadząc do szybszych zmian. Profesor Georghiou podkreślił, że ocena dokonana przez zespół nie jest po prostu prognozowaniem tendencji spadkowych w przyszłości, lecz wskazuje na rzeczywisty kryzys, który ma miejsce obecnie. - Wiele przedsiębiorstw już przeniosło gdzie indziej swoją działalność w dziedzinie B+R, tak więc już teraz ma to wpływ na Europę. Jeżeli proponowane środki będą wdrożone, powróci wówczas klimat zachęcający szefów firm do przeniesienia działalności do konkurencyjnej Europy i stosunkowo szybko inwestycje mogą się pojawić ponownie. Opracowanie raportu zlecono podczas posiedzenia Rady Europejskiej w Hampton Court w październiku 2005 r.

Kraje

Chiny, Stany Zjednoczone

Powiązane artykuły